Dnia 30.05.2011r. udaliśmy się na wycieczkę do Kopenhagi. Nasza wyprawa trwała trzy dni i wzbogaciła nas w wiele nowych doświadczeń. Liczne widoki, które mogliśmy podziwiać pozostaną w naszej pamięci przez długie lata. Sama podróż promem wywarła na nas ogromne wrażenie, ponieważ mogliśmy pochodzić po sklepach, restauracjach, a nawet bawić się w dyskotece. Następnego dnia, mimo że niektórym doskwierało zmęczenie, z radością rozpoczęliśmy zwiedzenie Malme . Odwiedziliśmy Stare Miasto, rynek, lorze masońską, piękny budynek giełdy, nowe miasto, nowoczesne osiedle, a także most biegnący nad cieśniną Oresund, którym mieliśmy okazję udać się do Kopenhagi i zobaczyć statek na mieliźnie oraz spalony samochód. Po dojeździe do wyznaczonego celu wszyscy zachwycaliśmy się urokami duńskiego miasta. Spragnieni wiedzy wsłuchiwaliśmy się w słowa przewodnika, który zaraził nas zapałem do gry geocaching. Z trudem zdążyliśmy na zmianę warty w pałacu Królowej Małgorzaty. Jednak pośpiech wynagrodził nam widok, który ujrzeliśmy. Precyzyjne ruchy strażników pałacu sprawiły, że niejeden z nas zapragnął być na ich miejscu. Następnie udaliśmy się na spacer wzdłuż wybrzeża jachtów, który zaprowadził nas aż do przystani królewskiej. Na miejscu zastaliśmy samochód królewski, który wywołał ogromne poruszenie. Zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcia i wyruszyliśmy w stronę fontanny z bykami. Przy fontannie wysłuchaliśmy legendy dotyczącej kształtu Danii, która sprawiła, że rozpoczęły się spekulację na temat prawdziwości tej opowieści. Kolejnym punktem wycieczki była syrenka. Każda z klas zrobiła sobie zdjęcie na jej tle, aby mieć pamiątkę z tego szczególnego miejsca. Po obejrzeniu pomnika przyszedł czas na Katedrę Kopenhaską i długo wyczekiwany Park Bakken, w którym spędziliśmy trzy godziny. Po upływie wyznaczonego czasu, nikt nie chciał go opuszczać. Bawiliśmy się zbyt dobrze. Mimo tego chęci na zwiedzanie szybko nam powróciły i zwiedziliśmy także Parlament, Zamek Trzech Koron i ogrody Królewskie. Wyczerpani powróciliśmy do Ystad, by w końcowym czasie wycieczki pozachwycać się urokami tego pięknego miasta. Około godziny 23 wypłynęliśmy w drogę powrotną do Świnoujścia. Podróż, którą odbyliśmy na długo pozostanie w naszych wspomnieniach. Spędziliśmy cudowny czas w swoim gronie. Mieliśmy okazję zbliżyć się do siebie i lepiej poznać, a także odwiedzić miasta, które zachwyciły nas swoją oryginalnością.
|